Diablo 3 - jakie wymagania sprzętowe ma ta gra? Przekonaj się, zobacz testy na 14 kartach graficznych i sprawdź ocenę redakcji. Plusyniesamowita grywalność!, spory wachlarz umiejętności i modyfikujących je run, pięć zróżnicowanych postaci do wyboru, cztery poziomy trudności, ciekawa (choć krótka) fabuła, doskonałe filmy przerywnikowe, fizyka w grze, system tworzenia przedmiotów, niskie wymagania sprzętowe, Pastorał Nathanka i Mięsny Jeż!Minusyzbyt uproszczony system liczenia obrażeń, dyskusyjny poziom trudności na "inferno", tryb single tylko online (wersja PC), brak słów runicznychDiablo 3Platformy:PCGatunek: action RPG / hack'n'slashTryb gry: Single/MultiPremiera w Polsce: 15 maja 2012Demo gry: nieCena: 169 złPEGIOgraniczenia wiekoweWymaganiaProcesor: Pentium D 2,8 GHz lub AMD Athlon 64 x2 4400+ Pamięć: 1 GB RAM (4 GB dla Vista/7) Karta grafiki: GeForce 7800 GT lub Radeon X1950 Pro Dysk twardy: 12 GB wolnego miejsca System operacyjny: Windows XP/Vista/7 Diablo 3Oczekiwania, które narosły przez dwanaście lat w dużej mierze przyczyniają się do mocno krytycznego nastawienia środowiska do gry. Diablo 3 to dobry hack'n'slash, ale próżno w nim szukać uderzających podobieństw do poprzednika. Przebudowano system umiejętności, usunięto słowa runiczne, dodano dom aukcyjny, odświeżono grafikę i... w zasadzie to tyle. Szkoda, że Blizzard nie zaoferował graczom nic więcej. Nic, poza grywalnością, która ratuje ten tytuł. Bez względu na wszystko Diablo 3 jest hitem. Dlaczego? Cóż, magia marki. Mocne stronyniesamowita grywalność! • spory wachlarz umiejętności i modyfikujących je run • pięć zróżnicowanych postaci do wyboru • cztery poziomy trudności • ciekawa (choć krótka) fabuła • doskonałe filmy przerywnikowe • fizyka w grze • dom aukcyjny i sprzedaż przedmiotów za gotówkę • system tworzenia przedmiotów • niskie wymagania sprzętowe • Pastorał Nathanka i Mięsny Jeż! Słabe strony wysoka cena • zbyt uproszczony system liczenia obrażeń • brak możliwości tworzenia własnych buildów • dyskusyjny poziom trudności na "inferno" • brak PvP w dniu premiery • tryb single tylko online • brak słów runicznych Po 12 latach zło powróciłoW świecie Diablo minęło wprawdzie lat 20, ale nieco ponad dekadę graczom kazano czekać na kontynuację hitu, który po dziś dzień przyciąga na setki tysięcy osób. Teraz, gdy częściowo opadły już emocje, a na moim liczniku gracza nabitych jest kilkadziesiąt godzin zabawy - mogę podzielić się z Wami moimi przemyśleniami. Diablo 3 to rasowy hack'n'slash - krwisty, dynamiczny i wciągający. Będzie murowanym kandydatem to tytułu gry roku. Ale czy słusznie?Należy zdać sobie sprawę, że Diablo 3, pomimo tego, że ma fabułę i jako taki tryb jednoosobowy, stawia na zabawę z innymi. Jeżeli ktoś liczy na długą kampanię, to się przeliczy. Rekordzista zabił Diablo (IV akt) w ciągu nieco ponad czterech godzin. Normalny poziom trudności nie stanowi żadnego wyzwania i stworzony został chyba tylko po to, aby gracz zaznajomił się z grą, poznał fabułę i... mógł przejść do tego, co stanowi esencję Diablo 3. Jest nią zbieranie coraz to silniejszych przedmiotów, odblokowanie poziomu trudności Inferno i granie w najlepiej czteroosobowym zespole. Zabawa solo nawet przy maksymalnym poziomie postaci jest frustrująca - pokonanie niektórych potworów graniczy z cudem i nie mówię tutaj nawet o bossach pod koniec każdego z aktów. W chwili gdy do rozgrywki dołączają kolejni sprzymierzeńcy, gra automatycznie podnosi wytrzymałość wrogów. Ale ab ovo!Łatwe trudnego początkiSwoją przygodę rozpoczynamy od wyboru jednej z pięciu klas postaci: barbarzyńcy, łowcy demonów, czarownika, szamana lub mnicha. W oczy rzuca się konieczność ciągłego połączenia z internetem - nawet w trakcie rozgrywki jednoosobowej! Musimy cały czas być zalogowani do konta Po obejrzeniu doskonałego filmiku (wszystkie w grze są wyborne!) zaczynamy przygodę bogatsi w cenną wiedzę. Na katedrę w Starym Tristram spada tajemnicza gwiazda. W drodze pod palisadę Nowego Tristram spotykamy bandę ożywieńców i już wiemy, że ciało niebieskie przyniosło tego, że Diablo 3 jest zwykłym hack'n'slashem, prosta fabuła jest niesamowicie absorbująca. Na przestrzeni kilku godzin, które spędzicie na przechodzeniu gry na poziomie normalnym, będziecie świadkami często zaskakujących wydarzeń. Dość powiedzieć, że postacie NPC z poprzednich części serii zaliczą wielki come back. Śmierć jednej z nich dla fanów serii będzie niemałym szokiem. Podczas podróży przez zróżnicowane lokacje napotkacie mnóstwo zapisków, dzienników i innych źródeł wiedzy, które jeszcze lepiej pozwolą zrozumieć świat gry. Gdy po raz pierwszy zabijecie jakiś gatunek stwora, głos Deckarda Caina przybliży jego charakterystykę. Mała rzecz, a fabuły doskonale podkręcają rewelacyjnie zrobione filmiki przerywnikowe. Wiele osób (graczy i recenzentów) narzeka na polski dubbing. Nie podzielam tych opinii. Oczywiście, kilku aktorów można by wymienić, ale większość odpowiednio wczuła się w swoje role. Jeśli kogoś boli polonizacja, zawsze może zmienić język gry. Wtedy jednak nie spotka na swojej drodze krwiożerczego Mięsnego Jeża oraz Pastorału Nathanka, na którym wyryty jest bardzo ciekawy napis... :-) Blizzard jak zawsze przygotował kilka easter jednak prezentuje się rzecz najważniejsza, czyli rozgrywka? Diablo 3 to gra w zasadzie przebudowana od podstaw. Ubolewam nad tym, że nie ominęły jej liczne uproszczenia. I tak zamiast drzewka umiejętności i punktów, które możemy rozdzielać samodzielnie, dostaliśmy automatyczny system awansowania na kolejne poziomy. Umiejętności jest wprawdzie dość dużo, a każdą z nich można modyfikować za pomocą run (czyli umiejętności dodatkowych), ale dzięki temu zapomnijcie o jakiejkolwiek personalizacji postaci. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że przeważnie użyteczne są tak naprawdę maksymalnie dwie umiejętności w obrębie jednego klawisza. Reszta jest jakby na siłę. Jedyne co tak naprawdę będzie w stanie was wyróżnić ponad innych graczy to wypasiony ekwipunek. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Cel Diablo 3 jest dzięki temu jasno określony. Nabić 60 poziom, znaleźć trzech kumpli, tłuc potwory do upadłego i zbierać kolejne wartościowe przedmioty. Aktualnie trybu PVP nie ma, więc jedyne co możecie robić to intensywne grindowanie. Ostrzegam więc: nie każdemu się będzie to trudnaOstatni poziom trudności, czyli Inferno stanowi barierę niemal nie do przejścia dla osób grających samotnie. Często elitarny potwór powodował będzie serię kilkunastu zgonów, co z pewnością skłoni wiele osób do poszukiwania pomocy. Wystarczy jedno kliknięcie myszy, aby gra prywatna przemieniła się w ogólnodostępną grę publiczną. Niemal w momencie dołączą do niej maksymalnie trzej gracze. Nie muszę chyba jednak zaznaczać, że najprzyjemniej gra się w gronie osób znajomych. Potwory na każdym poziomie trudności wyglądają tak samo. Zmienia się jednak wachlarz ich możliwości. O ile w Diablo 2 czas przejścia poszczególnych aktów był porównywalny, to Diablo 3 zostało skonstruowane nieco inaczej. Zaryzykuję stwierdzenie, że blisko 1/3 czasu gry zajmuje przejście aktu pierwszego. Akt IV to zabawa dosłownie na chwilę. DLC w drodze? Przedmioty (jak w każdej poprzedniej odsłonie Diablo) opisane są kilkoma kolorami, w zależności od ich powszedniości. Niezrozumiałym jest dla mnie system naliczania obrażeń. Nie chodzi tu o jego zawiłość, wręcz przeciwnie. W zasadzie jedyną cechą, która określa przydatność broni są obrażenia, nie zaś pozostałe bonusy, które oferuje. O ile system ów byłby dość logiczny w przypadku postaci walczących w zwarciu, to dotyczy on też na przykład maga. I tak pełen jest magów biegających z kuszami, toporami dwuręcznymi i innymi dziwactwami. To wprawdzie drobnostka, ale czy uproszczenia nie poszły za daleko? W Diablo 2 do budowania obrażeń służyły starannie kalkulowane synergie, a tu...Powiew świeżościNa nieszczęście grających szlag trafił zapowiedzi Blizzarda dotyczące możliwości ułożenia aż 9 miliardów (!) unikalnych słów runicznych w przedmiotach. Z pomysłu jakiś czas temu się wycofano. W zamian dostaliśmy kowala i złotnika. Do czego można wykorzystać obu jegomości? Złotnik pozwoli przekuwać klejnoty, pobierając za to często niemałe pieniądze. U kowala natomiast wykujecie sobie całą resztę ekwipunku. Materiały do produkcji pobierzecie z przedmiotów, które postanowicie "rozłożyć" na czynniki pierwsze. Skąpiradło z młotem od każdego przedmiotu pobierze stosowną zapłatę. Dostęp do lepszych przedmiotów i recept uzyskacie podnosząc poziom umiejętności owych postaci. Na początku wystarczą do tego pieniądze (dużo większe niż w wersji beta). W późniejszej fazie gry potrzebne będą karty kowalstwa i złotnictwa, które ochoczo pośmiertnie wyrzucają przeróżne stwory. Głównym i jedynym środkiem płatniczym w grze są monety. Nie ma już jako takiego substytutu run, które znacie z Diablo stan rzeczy pozwolił na wprowadzenie bardzo ciekawego systemu sprzedaży. Dom aukcyjny doskonale znają osoby, które grały w World of Warcraft. Tutaj Blizzard postanowił nieco bardziej namieszać. Dzięki wprowadzeniu takiego a nie innego systemu wymiany towarowo gotówkowej zniknie w zasadzie problem oszustw. Nie będzie już duplikowanych znikających przedmiotów i drobnych kradzieży z wykorzystaniem naiwności graczy. Wyszukiwanie precjozów jest bardzo intuicyjne. System autouzupełniania nazw działa bardzo dobrze. Żyć nie umierać. Po dziś dzień nie wprowadzono jednak funkcjonalności, na wieść o której wielu graczy zaciągnęło kredyty na bajońskie sumy. Chodzi o możliwość sprzedaży (oraz rzecz jasna zakupienia) przedmiotów za prawdziwe pieniądze. Jaki biznes ma w tym Blizzard? 15% od sprzedaży. Genialny pomysł, czyż nie? Gracze będą zadowoleni, a producent zarobi znaczące sumy pieniędzy. Oczywiście moje słowa dotyczące kredytów to ironia. Wiele osób myśli jednak, że na graniu zarobi spore pieniądze. W moim odczuciu zarobią jedynie firmy trudniące się power levelingiem i profesjonaliści żyjący z takich działań. Jak wiadomo ceny będą dyktowane przez najsilniejszych "biznesmenów", więc... Nie ma chyba co robić sobie nadziei. :-)Mogło być lepiejCzy Diablo 3 jest grą na miarę dzisiejszych czasów? I tak i nie. Na tle innych gier sieciowych wypada bowiem... dość blado. Ja wiem, że to hack'n'slash i kluczowym elementem jest zarówno hack jak i slash, ale... czy to obecnie nie za mało? Czy gdyby Diablo 3 było zatytułowane inaczej i nie było kojarzone z wielką serią, odniosłoby taki sam sukces? Narażę się wam, ale nie jestem pewien czy z Diablo nie zrobiono odpowiednika Torchlighta z trybem multiplayer. Oczywiście nie sposób nie docenić ciekawie pociągniętych wątków fabularnych i ogólnej szeroko pojętej miodności rozgrywki, ale czy gra za 179 złotych nie powinna oferować nieco więcej? Nie zrozumcie mnie źle - zagrywam się w Diablo 3 od dnia premiery i tytuł ten przykuwa do monitora. Zastanawiam się po prostu czy po 12 latach nie powinniśmy dostać nieco więcej. Poprawiono grafikę (choć ta akurat wydaje się momentami zbyt kolorowa), zadbano o odpowiednią oprawę audio i postawiono na głowie wszystko inne. Diablo 3 pod jednym względem mocno przypomina swojego poprzednika. Pogracie w nią kilkadziesiąt godzin, znudzi wam się do bólu, a mimo to po jakimś czasie do niej wrócicie z niemal takim samym entuzjazmem jak w dniu premiery.Play Diablo III for FREE. The hellgates are open, as now you can try Diablo III—absolutely FREE—on Xbox 360, PS3, PC or Macintosh: Each of these options allows you to play Diablo III for free up to the Skeleton King in Act I, so if you've been looking to try out the game for the first time, or even to just get a feel for the controls on a
Diablo III to kolejna część niezwykle popularnej serii hack'n'slash, która zadebiutowała w 1996 roku. Produkcja zawiera kilka rozwiązań znanych z poprzednich części marki i wprowadza mnóstwo nowych pomysłów. Jej producentem jest firma Blizzard Entertainment, znana z wielu udanych i świetnie sprzedających się marek ( World of Warcraft, StarCraft). W trzeciej odsłonie Diablo wracamy do świata Sanktuarium, aby jeszcze raz zmierzyć się z siłami ciemności i tytułowym demonem. Gra rozpoczyna się w dwadzieścia lat po wydarzeniach znanych z Diablo II, w którym grupa herosów zatriumfowała nad złem. Na katedrę w Tristram spada tajemnicza kometa, która rozbudza spoczywające w niej piekielne zastępy. Świat Sanktuarium potrzebuje więc nowych bohaterów: do akcji wkraczają barbarzyńca, czarownik, mnich, szaman i łowca demonów. Każdy z nich dysponuje własnym tłem fabularnym. Ponadto, Blizzard rozbudował opowiadaną w grze historię i uczynił ją ważniejszym elementem rozgrywki, poprzez dodanie znajdowanych w świecie gry wpisów do dziennika podróży (np. wspomnień jednego z żołnierzy króla Leoryka) oraz krótkich przerywników w poszczególnych aktach, stylizowanych na zapiski bohaterów. Dzięki temu fani uniwersum mogą poznać wiele nowych informacji o odwiecznym konflikcie Wysokich Niebios z siłami Płonącego Piekła. W grze pojawia się wiele nawiązań do poprzednich odsłon serii, na czele z postaciami Deckarda Caina i Archanioła Tyraela, a także nowi bohaterowie opowieści, jak chociażby młoda Lea. Diablo III to gra akcji RPG, w której wcielamy się w jednego z wymienionych bohaterów – lub bohaterek – i przemierzamy obszerne krainy, podzielone na cztery akty. Podczas podróży wykonujemy zadania zlecane przez mieszkańców świata bądź losowo pojawiające się w grze, a także walczymy z hordami przeciwników. Każda z postaci operuje innym systemem energii, dysponuje unikalnym zestawem umiejętności i może używać wybranych rodzajów broni. Mówiąc inaczej, granie Barbarzyńcą różni się diametralnie od prowadzenia na przykład Czarownika. Wiele zależy też od pomysłowości gracza i zdobytych przedmiotów: czary i zdolności można bowiem modyfikować za pomocą kamieni runicznych, które nadają im nowe efekty oraz zwiększają statystyki postaci. Twórcy ze studia Blizzard nie poprzestali na wprowadzeniu nowych klas postaci i urozmaiceniu systemu rozwoju i modyfikowania zdolności. W Diablo III pojawia się wiele innych pomysłów: system towarzyszy (pomagających w grze solowej), setki osiągnięć motywujący gracza do dalszej zabawy, możliwość dostosowywania poziomu trudności, a także wiele losowo generowanych wydarzeń (np. konieczność wydostania się z lochu w jak najkrótszym czasie, obrona kowala przed hordami nacierających wrogów itp.). Ponadto zmieniono interfejs zarządzania postacią, walkę uczyniono bardziej dynamiczną oraz poprawiono sterowanie. Ważnymi elementami Diablo III pozostają: ogromna liczba przedmiotów, jakie można znaleźć podczas gry, mnóstwo typów wrogów, dziesiątki minibossów oraz losowo generowane podziemia. Dla weteranów serii przygotowano najwyższy poziom trudności – Udręka. Łącznie w grze możemy zdobyć 60 poziomów podstawowych oraz nieskończenie wiele mistrzowskich, co zapewnia wiele setek godzin zabawy. Blizzard rozbudował systemy sieciowe w swojej produkcji. W Diablo III można w łatwy sposób dołączyć się do gier innych ludzi lub wybrać się ze znajomymi na wspólną wyprawę. Pierwotnie w chwili premiery w grze nie był obecny tryb zmagań z innymi graczami, ale został on dodany w łatce w formie „potyczek”, rozgrywających się na specjalnej arenie. Elementy sieciowe Diablo III obsługiwane są przez platformę a do gry wymagane jest stałe połączenie z Internetem. Oprawa audiowizualna Diablo III stoi na wysokim poziomie, z jakiego słyną gry Blizzarda. Grafika obfituje w wiele szczegółów, a klimatyczna muzyka, w której można usłyszeć aranżacje symfoniczne, chóry, a także znane wszystkim miłośnikom serii fragmenty gitarowe, podkreśla mroczny klimat świata Sanktuarium.525 Kč. Do obchodu. Skladem • 1 varianta Ke stažení 69 % • 340 recenzí Další informace. 875 Kč. Do obchodu. Skladem • 1 varianta Dárek % Slevový kód Ke stažení 92 % • 11 557 recenzí Shop roku 2022 - Finalista Další informace. Cena po slevě 939 Kč. Do obchodu. Skladem • 1 varianta Ke stažení 87 % • 234 recenzí Dziś mamy 10 grudnia. Dokładnie o godzinie 17:00 czasu polskiego w Diablo 3 wystartował sezon 25, podczas którego gracze będą mogli ponownie stanąć do rywalizacji o najwyższe miejsce w rankingu. Poza standardowymi nagrodami, gra doczekała się wyjątkowego tematu sezonowego nazwanego Władcy Piekieł, który pozwoli na zdobycie odłamków Czarnego Kamienia Dusz, w których ukryto moc władców Płonących Piekieł. Motyw tematyczny sezonu 25 w Diablo 3 Z okazji zbliżającej się 25 rocznicy marki Diablo, która nastąpi już 31 grudnia deweloperzy przygotowali wyjątkowy motyw sezonowy w trakcie trwania 25 sezonu gier rankingowych w Diablo 3. Gracze od dziś mogą zdobyć wyjątkowe przedmioty zwane Odłamkami Dusz, które pochodzą od 7 najpotężniejszych demonów: Andariel, Azmodana, Beliala, Duriela oraz Diablo, Mefisto i Baala. Odłamki Dusz podzielone zostały na dwie kategorie: odłamki Najwyższych Złych i Pomniejszych Złych. Odłamki Diablo, Mefisto i Baala będzie można umieścić w gniazdach w hełmach, natomiast odłamki Andariel, Azmodana, Beliala i Duriela w broniach. Jednocześnie w poszczególnej części uzbrojenia będzie mógł być umieszczony tylko jeden odłamek. Każdy z Odłamków Dusz można ulepszyć trzykrotnie używając do tego nowego przedmiotu sezonowego – Iskry z Piekielnej Kuźni. Wszystkie te przedmioty można zdobyć podczas rozgrywki, jednakże odłamki mają większą szansę na drop z bossów. Dodatkowo odłamków nie sprzedacie, nie odzyskacie ani też nie wykorzystacie w Rozpaczy Caldessana. Nowe przedmioty dostępne są wyłącznie dla postaci sezonowych. Po jego zakończeniu nie zostaną przeniesione do gry pozasezonowej. Oto co potrafią poszczególne Odłamki: Odłamek Grozy Moc podstawowa: Wszystkie twoje czasy odnowienia zostają wydłużone o 25%. Otrzymujesz obrażenia zmniejszone o 12,5% i zadajesz obrażenia zwiększone o 12,5% za każdą umiejętność, której czas odnowienia jest dodatkowe:Twoja szybkość ataku i szansa na trafienie krytyczne wzrastają o 5% za każdą umiejętność, której czas odnowienia jest właśnie zabiciu 100 przeciwników wywołujesz zabójczy Pierścień trwa odliczanie czasu odnowienia co najmniej 3 z twoich umiejętności, twoje obrażenia od umiejętności błyskawic i ognia wzrastają o 50%. Okruch Nienawiści Moc podstawowa: Kiedy w promieniu 25 m od ciebie znajduje się 3 lub mniej przeciwników, zadajesz obrażenia zmniejszone o 15%. Jeżeli w tej samej odległości znajduje się 3 lub więcej wrogów, zadajesz za każdego z nich obrażenia zwiększone o 5% (maksymalnie do 50%).Moce dodatkowe:Zabicie przeciwnika elitarnego przyciąga wszystkich znajdujących się w promieniu 40 m wrogów do miejsca, w którym szybkość ruchu wzrasta o 50%. Za każdego przeciwnika znajdującego się w promieniu 25 m twoja szybkość ruchu spada o 10%, maksymalnie do 70%.Zadajesz teraz obrażenia zwiększone o 10% za każdego przeciwnika zamiast 10% 5% (maksymalnie do 100%). Fragment Zniszczenia Moc podstawowa: Poruszasz się bez przeszkód wśród przeciwników. Każdy wróg, przez którego przenikniesz, zostanie naznaczony Piętnem Zniszczenia na 7 sek. Każdy naznaczony wróg, który zginie, skróci odliczanie czasu odnowienia jednej z twoich umiejętności o 1 sek. Jeśli Piętno Zniszczenia wygaśnie przed śmiercią wroga, otrzymasz obrażenia równe 2% twojego maksymalnego zdrowia. Piętna nie są nakładane, jeśli masz mniej niż 35% dodatkowe:Masz 25% szans na odzyskanie 5% zdrowia, kiedy ginie przeciwnik naznaczony aktywnym Piętnem naznaczasz wroga Piętnem Zniszczenia, twoja szybkość ruchu wzrasta o 5% na 7 sek. Efekt ten kumuluje się maksymalnie 10 za sobą ślad ognia, który zabija naznaczonych Piętnem Zniszczenia przeciwników posiadających mniej niż 10% zdrowia. Odłamki Dusz Pomniejszych Złych Zmaza Grzechu Moc podstawowa: Zadajesz obrażenia zmniejszone o 25%. Po zabiciu 50 wrogów tworzysz plamę krwi, która zwiększa obrażenia otrzymywane przez elitarnych przeciwników o 150% i utrzymuje się przez 15 dodatkowe:Plama krwi unieszkodliwia teraz afiksy przeciwników elitarnych znajdujących się na jej zabiciu grupy przeciwników elitarnych zyskujesz dodatkową kulę postępów w krwi zbiera teraz kule postępów w Szczelinie. Echo Kłamstw Moc podstawowa: Zadajesz obrażenia zmniejszone o 25%, a twoje przywołańce zadają obrażenia zwiększone o 25%.Moce dodatkowe:Zabicie elitarnego przeciwnika skraca czas odnowienia wszystkich odliczanych czasów odnowienia o 5 otrzymujesz śmiertelne obrażenia, tworzysz cień, który chroni cię od śmierci, przywraca ci 35% zdrowia i zapewnia wszystkim członkom drużyny przez cały czas działania +225 do odporności na wszystko. Cień utrzymuje się przez 15 każdym razem, gdy twój przywołaniec trafia przeciwnika, twoje obrażenia wzrastają o 0,5% na 5 sek. Efekt ten kumuluje się maksymalnie 100 razy, po czym szybko się zeruje. Wspomnienie Bólu Moc podstawowa: Twoja szansa na trafienie krytyczne maleje o 15%. Ataki wymierzone w obezwładnionych przeciwników stają się automatycznie trafieniami dodatkowe:Przy trafieniu przeciwnika obrażeniami od zimna istnieje 50% szans na jego zamrożenie. Obrażenia od umiejętności zimna zadawane zamrożonym celom wzrastają o 20%.Kiedy twoja premia do szybkości ruchu wynosi ponad 50%, zaczynasz przenikać przez przeciwników. Odrzucasz wówczas wrogów, przez których przenikniesz, i ogłuszasz ich na 2 zadasz wrogowi trafienie krytyczne, szybkość ataku wszystkich graczy wzrośnie o 5% na 5 sek. Kumuluje się maksymalnie 10 razy. Esencja Cierpienia Moc podstawowa: Za każdym razem, kiedy zadajesz obrażenia od trucizny, zwiększasz swoją redukcję czasu odnowienia i szybkość ruchu o 2,5%, ale otrzymywane przez ciebie obrażenia wzrastają o 5% na 10 sek. Kumuluje się maksymalnie 10 dodatkowe:Twoja szybkość ruchu oraz redukcja czasu odnowienia może wzrosnąć maksymalnie 15 razy, kiedy zadajesz przeciwnikowi obrażenia od zadajesz przeciwnikowi obrażenia od trucizny, otrzymuje on ze wszystkich źródeł obrażenia od trucizny zwiększone o 50% przez 10 przeciwnika powoduje zadanie wszystkim przeciwnikom w promieniu 25 m obrażenia zadane przy śmiertelnym ciosie. Nagrody sezonu 25 w Diablo 3 Podobnie jak każdy sezon rozgrywek tak i sezon 25 w Diablo 3 zapewni graczom określone nagrody. W trakcie tego sezonu gracze ponownie otrzymają szansę na zdobycie nagród sezonowych, które były dostępne do zdobycia w trakcie trwania sezonu 13. W jego skład wchodzą: naramienniki z zestawu Zdobywcy,hełm z zestawu Zdobywcy,ramka portretu nawiązująca do Imperiusa,pet Niedźwiedź Blain. Jednak poza możliwością zdobycia niedźwiedzia, nowością z okazji 25-lecia marki, deweloperzy przygotowali dodatkowy, wyjątkowy portret Witraż z Tristram oraz pet Mały Mrok. Dodatkowe nagrody są dostępne za ukończenie wszystkich postępów sezonowych. W aktualnie trwającym sezonie lista zadań prezentuje się następująco: Ukończcie Szczelinę Nefalemów w czasie krótszym niż 5 minut na poziomie trudności Udręka XIII;Ukończcie 60 poziom Głębokiej Szczeliny w grze solo;Zabijcie Chciwość na poziomie trudności Udręka XIII;Zabijcie Cydeę w czasie krótszym niż 15 sek. na poziomie trudności Udręka XIII;Przekujcie przedmiot legendarny lub z zestawu;Wzmocnijcie przedmiot starożytny za pomocą legendarnego klejnotu o randze 50 lub wyższej;Ulepszcie trzy legendarne klejnoty do rangi 55 lub wyższej;Ukończcie dwa podboje. Zestawy klasowe w Darach Haedriga Gracze, którzy chcieliby zdobyć zestawy klasowe będą musieli podobnie jak wyżej, ukończyć rozdziały w postępach sezonowych. Gdy ukończycie rozdział II, III i IV postępów sezonowych otrzymacie 3 Dary Haedriga. Wśród nich będą części zestawów dla określonej klasy. W tym sezonie można zdobyć następujące zestawy: Barbarzyńca – Potęga ZiemiKrzyżowiec – Ciernie ZaklinaczaŁowczyni demonów – Opończa CieniaMnich – Strój Małpiego KrólaNekromanta – Łaska InariusaSzaman – Szaty Nefrytowego ŻniwiarzaCzarownica – Ozdoby Ognistego Ptaka Tagi: aktualizacja, diablo III, hot, patch, patch notes, sezon 25
Cemetery of the Forsaken. The Cemetery of the Forsaken holds Chancellor Eamon's crown, if you can find the right Defiled Crypt. There are three to choose from. Once you fight through the third
Dowiedzcie się więcej o ekscytujących zmianach i funkcjach, które trafią do gry wraz z nadchodzącą aktualizacją 2.4. Witajcie, zacni bohaterowie Sanktuarium! Chcemy przedstawić wam nowe, ekscytujące zmiany balansu i funkcje, które niebawem trafią do gry wraz z nadchodzącą aktualizacją Diablo II: Resurrected!Nie znasz Diablo III? Wypróbuj za darmo Strona główna Gra Rankingi Media Fora Kup teraz Zaloguj się, by uzyskać dostęp do wszystkich funkcji! By przeglądać zawartość tej strony, potwierdź swój wiek. Bądź na bieżąco Diablo III
Diablo III je třetí díl akčního RPG Diablo. Od roku 2005 jej vyvíjela firma Blizzard Entertainment. Hra byla představena 28. června 2008 na Blizzard Entertainment Worldwide Invitational v Paříži a pro PC a Mac vydána 15. května 2012; vyjde i pro konzole PS3 a Xbox 360. Třetí díl byl předělán do 3D.
W związku z tym, że swego czasu nie załapałem się na zamknięte beta-testy Diablo 3, a świat obiegła wiadomość, że w ten weekend w produkcję Blizzardu będzie mógł zagrać każdy, czym prędzej postanowiłem ściągnąć i zobaczyć czy taki Diabeł straszny, jak go będę ukrywał – fanem tej serii nigdy nie byłem. Nie to, że uważam iż jest to gra zła, co bardziej dlatego, że od wszelkiej maści produkcji typu hack&slash, po prostu się odbijam. Jednak legenda Diablo ma to do siebie, że nie sposób obok tej gry przejść obojętnie, nawet jeśli fanem gatunku się nie jest. A do tego Blizzard – czy to może się nie udać?Ano może. Pierwszy kontakt z grą jest… trudny. Rzecz, która najbardziej rzuca się w oczy – grafika – absolutnie nie zachwyca. Niestety, Diablo 3 prezentuje się pod tym względem mocno przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Już nie chodzi tu o baśniowość, którą zarzucają Blizzardowi fani pierwszych części. Te były mroczne, straszne i ciemne i nie trudno zgodzić się z faktem, że D3 wygląda przy nich po prostu… bajkowo. Patrząc na tę produkcję, oczami pamięci sięgam takiego tytułu jak Torchlight. Również WoW wydaje się tej grze dość bliski. Akurat mi to nie przeszkadza i absolutnie nie przykładam do tego żadnej uwagi, dużo bardziej martwi mnie fakt słabego wykonania, niskiej rozdzielczości co poniektórych elementów gry oraz ogólnej niedbałości o detale. Animacje naszego herosa są naprawdę toporne i to, jak wygląda D3 na chwilę obecną nie może się podobać. Ba, grając w rozdzielczości 1680x1050 i maksymalnych detalach, miałem czasem ochotę policzyć poszczególne piksele, które wydzierały mi się z ekranu. Smutne to, ale prawdziwe. Zdaje sobie sprawę, że grafika w grach nie jest rzeczą najważniejszą, co nie zmienia faktu, że dobrze by było, jakby była ładna. A nawet nie tyle ładna, co po prostu estetyczna. Diablo 3 pod tym względem kuleje. Nie to, że budzi odrazę – po prostu mogło być dużo względem udźwiękowienia gra prezentuje się całkiem przyzwoicie. Motyw główny jest przyjemny dla ucha, nadaje grze pewnego charakteru, można rzecz – dramatyzmu. Oczywiście wszelka epickość jest tutaj obowiązkowa. Z kolei odgłosy stworów są absolutnie poprawne i mogą wzbudzić w co bardziej trwożliwym graczu lekki niepokój. Na szczęście nie są one w żaden sposób nachalne czy też męczące, wszystko wydaje się do siebie pasować. W trakcie samej gry pobrzmiewa nam czasem jakaś lekka muzyczka, która umila nam 3 oferuje nam do wyboru 5 różnych klas i są to: barbarzyńca, łowca demonów, mnich, szaman oraz czarodziej. To co cieszy to fakt, że każdą z tych klas gra się zupełnie inaczej, przez co i wrażenia z gry są zupełnie inne. Wprawdzie każdą postacią grałem co najmniej kilkadziesiąt minut, ale to właśnie barbarzyńcą betę przeszedłem i to na nim chciałbym się jak sama nazwa wskazuje, jest klasą bojową. Jako urodzony wojownik jest mistrzem wszelkiej broni siecznej. Klasa ta jest o tyle ciekawa, że jest najprostszą i najmniej wymyślną. Ale w swej prostocie i najbardziej satysfakcjonująca. Bo co najbardziej przyciąga takiego prostego i zwykłego gracza do Diablo 3? KREW I FLAKI!!! Ta… A w tej grze ci tego dostatek, dodatkowo barbarzyńca walczy tylko i wyłącznie w zwarciu, to i krwi nam nie zabraknie. Standardowo barbarzyńca może dzierżyć w swych dłoniach albo broń jednoręczną i tarczę, albo broń dwuręczna, albo dwie bronie jednoręczne. Blizzard na szczęście nie starał się jakoś udziwnić tej postaci i dobrze. Oczywiście każdy fan simsów będzie zachwycony, bo naszego barbarzyńcę można ubierać w różne fatałaszki, które wypadają z martwych wrogów lub które znajdziemy w napotkanych skrzyniach. Jak już wybierzemy najlepszego gacie + 5 do armora, wyruszamy w przygoda ta ci niewielka, bo wszelkiej maści smaczki fabularne są tylko pretekstem do eksterminacji potworów. Nie oszukujmy się – Diablo nigdy nie był grą, w której chodziło o fabułę, a jedyna myśl przewodnia tej gry, to to że dobro wygrywa nad złem, bla bla bla… Oczywiście my, jako dobrzy ludzie, zrobimy wszystko, aby zwyciężył pokój, ład i szacunek do drugiego człowieka i zabijemy wszystko co się rusza, aby siać porządek. Znamy to przecież z historii…A sił nieczystych tu ogrom. Potworów dużo, to i posoki hektolitry. Nasi przeciwnicy są całkiem rozsądnie zróżnicowani i tak mamy zombie, szkielety, demony, coś w rodzaju boomerów (takie grube łążące, po zabiciu wylatują z nich jakieś uje muje dzikie węże), czołgające się torsy (swoją droga ich nazwa mnie mocno rozbawiła – Hungry Torso), nitopyrze oraz wszelkie ich odmiany itd. – ogólnie jest nienajgorzej. Wprawdzie nie trzeba na każdego z nich obierać jakiś poszczególnych taktyk, ale ich zróżnicowanie jest o tyle ważne, że przy grze się nie nudzimy. Czasem trafi nam się jakiś mini boss, z którym trzeba się pojedynkować nieco dłużej. Swoją drogą, sporą bolączką jest to, że boss owszem jest duży, straszny i zły i ogólnie ma dużo życia, ale niestety nie zadaje jakiś oszałamiających obrażeń. Jak widać masa nie zawsze idzie w parze z siłą…W przypadku walki barbarzyńcą na początku dysponujemy dwoma atakami – podstawowym oraz dodatkowym mocniejszym. O ile tego pierwszego nie trzeba raczej tłumaczyć, to ten drugi wymaga kilka słów uwagi. Barbarzyńca jako klasa walcząca w zwarciu przeżywa wiele trudnych momentów. Im więcej wrogów, tym większa adrenalina, która przekłada się na furię. A tu już jesteśmy w domu, bo oprócz standardowej kuli zdrowia, mamy tu również kulę furii, którą ładujemy zabijając fale wrogów. Nie jest to trudny element, bo i przeciwników masa, a już po jej naładowaniu, mamy możliwość zadania dodatkowego mocniejszego ciosu, który raz że jest silniejszy i zabiera więcej obrażeń, to dwa obejmuje zasięgiem pobliskich wrogów. Oczywiście każdy taki cios zabiera nam pokłady furii, która też z czasem, gdy nie zabijamy – Diablo 3 jest świetną grą dla ludzi, którzy uwielbiają exploring i zbieractwo. Multum sprzętu wypadającego z zabitych przeciwników, zarówno broni, jak i odzieży chroniącej, sprawia że od gry ciężko się oderwać, bo co chwila nagradza nas czymś ciekawym. Pod tym względem to stare dobre dobra, ale czy ta gra jest rzeczywiście taka idealna?Niestety, bolączek ci tu pierwsze trudność rozgrywki. Ja wiem, że w becie mamy tylko poziom normalny (po ukończeniu bety mamy możliwość włączenia hardkora), ale to istna parodia. I już teraz mogę powiedzieć graczom, którzy zamierzają kupić Diablo 3 – grajcie na poziomie trudniejszym niż normalny! Bo będzie po prostu za łatwo… To co mnie mocno wnerwiało, to fakt że w tej grze nie da się zginąć. God mode bez kodów. Dlaczego? Ze znacznej ilości przeciwników wypada nam coś takiego jak… życie. Tak, nie przewidzieliście się, nie mikstury lecznicze (chociaż one też), co po prostu życie. Wystarczy po takowej czerwonej pigułce przejść i siup – nasze HP wzrasta. NO BEZ JAJ! To dalej to samo Diablo? Czy już gra dla dziewczynek? Grając na poziomie normalnym i zażywając te cholerne pastylki, nie zdarzyło mi się, żeby moje życie spadło więcej niż o 30%. Do tego – przez ten zabieg nie zdarzyło mi się zażyć ani jednej mikstury leczniczej, bo po co? Skoro życie odnawia mi się praktycznie samo? I tak, nie kupując ani jednej takiej mikstury i ani jednej nie użytkując, do końca bety (z jakieś… 2-3h grania, co mnie pamięć nie myli), uzbierałem ich ponad 40… Śmiać się czy płakać? Nie wiem… Wszystko to sprawia, że tryb normalny praktycznie nie nadaje się do gry, bo jest zbyt prosty. I mówię to ja, człowiek który w tego typu gry nie gra. Nie wiem co powiedzą ludzi, którzy przy starych Diablo rozwalali niejedną myszkę. Naprawdę nie znaczącą wadą jest rozwój postaci. A w zasadzie jego brak. W tej grze nie da się zepsuć postaci, nie da się jej rozwinąć tak, aby była zbyt słaba, albo zbyt mocna. Cały rozwój polega tylko i wyłącznie na jakimś takim… umileniu sobie gry. Po każdym awansie gra pokazuje nam, co możemy sobie ulepszyć. W sumie zero wyboru X czy Y, twórcy sami o nas pomyśleli, jest to praktycznie automat. Fakt faktem, że z czasem dostajemy jakąś nową umiejętność czy ulepszymy już posiadaną, szkoda tylko że to gra za nas wybiera… Nie zastanawiamy się nad tym, co jest dla nas lepsze, co ciekawsze, co bardziej się przyda, bo i tak bierzemy to, co nam dają. Awans, kilk, jest – mordujemy dalej. Bezsens i beznadzieja w jednym. Nie ma już żadnych drzewek, nie ma już zwiększania sobie masy, jest przycisk, który zostaje odblokowany wraz z awansem i to na tyle…Co mi się jeszcze w D3 nie podoba. Obok już wspomnianej przeciętnej grafiki, beznadziejnego stopnia trudności oraz zerowego rozwoju postaci, dochodzi jeszcze większa liniowość. Nie wiem jak to będzie wyglądać w przypadku pełnej wersji gry, ale obszar w becie jest stosunkowo niewielki. Zarówno powierzchnia, jak i jaskinie i wszelkiej maści krypty, są dużo bardziej zamknięte, ściśnięte, w kilku słowach – mniej otwarte. Czy to wada czy zaleta? Jak dla mnie to pierwsze, ale o ile dalsze etapy będą skonstruowane w podobny sposób, to raczej nikt się w grze nie też wspomnieć o problemach technicznych. Blizzard chyba się lekko zapomniał i nie wziął pod uwagę ilości graczy chętnych do D3. Przez co często zobaczymy komunikat „The servers are busy”. Sam grałem w tę grę tylko z rana, gdy Ameryka spała. Potem wbicie to już była loteria…No i warto wspomnieć u multi. To po prostu co-op. Latasz z kilkom ziomkami po tym samych lokacjach i razem zabijacie potworki. Emocje praktycznie jak w singlu, także co kto lubi. Mnie osobiście denerwowało, bo każdy łaził swoją drogę. Jak ludzie nieogarnięci, to i rozrywka niemiła...Więc jak moje wrażenia z bety? Sam nie wiem… Z jednej strony już na pierwszy rzut oka widać, że gra została mocno uproszczona o czym mówi brak rozwoju bohatera czy niski poziom trudności. Gra ma sporo ograniczeń, które na dłuższą metę mogą się okazać męczące. Przy samej becie bawiłem się całkiem przyjemnie, jednak w dniu premiery gry na pewno nie kupię, zwłaszcza że i cena do tego nie zachęca. Czy jest to wielki powrót legendy? Ciężko to ocenić po kilku godzinach grania i to w betę, ale nie chciałbym wykrakać, że D3 okaże się największym rozczarowaniem roku. Ale to czas pokaże.
fZEpG.